Czy nazwisko prof. UŁ Welfe powinno być odmieniane? Proszę o uzasadnienie. Na UŁ powstało centrum im. profesora o tym nazwisku. Dziwnie brzmi w formie nieodmiennej, ale może to ja mam dziwne przyzwyczajenia i mylnie  wydaje mi się, że jeśli nazwisko Linde się odmienia ,to i Welfe się deklinuje. Jeśli jednak mam rację, dlaczego tego typu nazwy różnych jednostek w obrębie UŁ nie są konsultowane z Państwa Katedrą i nie dba się o poprawność językową tekstów tworzonych na UŁ?

 

Aby odpowiedzieć na to pytanie, należy poruszyć kilka zagadnień.

Po pierwsze będą to kwestie dotyczące istoty języka polskiego. Polszczyzna jest językiem fleksyjnym. Oznacza to, że wszystkie wyrazy, których budowa na to pozwala, powinny być odmieniane. Zasada ta dotyczy zarówno wyrazów pospolitych, jak i nazw własnych (w tym także nazwisk), niezależnie od ich pochodzenia (czyli zarówno rodzimych, jak i obcych). Dodajmy, że w przypadku wyrazów obcego pochodzenia odmiana jest przejawem ich przyswojenia przez język polski. A zatem również nazwisko profesora Władysława Welfego powinno się odmieniać.

Drugie zagadnienie to sposób odmiany takiej nazwy własnej. Tu zasada jest następująca – nazwiska zakończone w wymowie na samogłoskę -e (także -i oraz -y) odmieniają się jak przymiotniki (Linde, Welfe; Lindego, Welfego; Lindemu, Welfemu; Lindego, Welfego; Lindem, Welfem; o Lindem, o Welfem). Norma dopuszcza także nieodmienianie nazwiska obcego, gdy przy nim znajduje się odmieniony inny rzeczownik identyfikujący daną osobę (np. imię, tytuł naukowy, określenie stanowiska itp.). Forma taka jest jednak uznawana za mniej staranną i ładną. Nieodmienianie nazwiska obcego jest np. wskazane wtedy, kiedy nie wiemy, jak to zrobić. Lepiej wówczas pozostawić nazwę w postaci mianownika, niż tworzyć błędne formy pozostałych przypadków.

Trzecia kwestia to rozstrzygnięcie, jakie formy językowe powinny się pojawić w oficjalnej nazwie jednostki naukowo-badawczej wyższej uczelni, nadanej w celu uczczenia pamięci wybitnego uczonego i wyrażenia szacunku dla jego osiągnięć naukowych i organizacyjnych. Nie ma wątpliwości, że powinny to być formy z normy wysokiej, tzw. wzorcowej.  Z drugiej strony warto także zwrócić uwagę, że nazwa taka będzie używana w codziennej komunikacji w formie skróconej, tzn. bez wspomnianych dodatkowych wyrazów identyfikujących. Tak jak mówimy o słowniku Lindego (bo przecież nie o słowniku Linde!), tak będzie się mówić o Centrum Welfego, a nie Centrum Welfe. A zatem zarówno w nazwie oficjalnej Centrum Informatyczno-Ekonometrycznego UŁ, jak i jej potocznej wersji, nazwisko profesora Welfego powinno być użyte w formie gramatycznej dopełniacza.

Ostatnia część pytania, dotycząca tego, czemu nazwy różnych jednostek w obrębie UŁ nie są konsultowane ze specjalistami i dlaczego, jak to surowo Pani oceniła, nie dba się o poprawność językową tekstów tworzonych na naszej uczelni, powinna chyba być skierowana do innego adresata. Mamy nadzieję, że poradnia językowa UŁ, służąc pomocą każdemu świadomemu użytkownikowi języka polskiego, przyczyni się do poprawy tego stanu.

Izabela Różycka