Nurtuje mnie kwestia używania sformułowania „zapisy ustawy, rozporządzenia itp.”. Zrozumiałe jest dla mnie, że w języku prawniczym posługuje się słowem „przepis” odnosząc się do jednostki redakcyjnej aktu prawnego jednakże nie przesądza to według mnie o niepoprawności wyrażenia „zapisy ustawy”. Ostatnio spotkała mnie ostra reprymenda za użycie zestawienia ww. słów, jednakże nie sposób się zgodzić, że jest ona w języku polskim „niedozwolona”. Moje pytanie brzmi więc czy poprawne w języku polskim jest używanie sformułowania „zapisy ustawy”. Serdecznie dziękuję za odpowiedź.

By szczegółowo odpowiedzieć na to pytanie, warto posłużyć się „Nowym słownikiem poprawnej polszczyzny” pod redakcją Andrzeja Markowskiego. Z informacji w nim zawartych wynika, że zapis to:

1. zanotowanie, zarejestrowanie czegoś (zapis kronikarski, zapis dźwięku) lub zapis o czymś (zapis o prawie do strajku).

2. umieszczenie na liście osób ubiegających się o coś, zapis do czegoś lub na coś (w liczbie mnogiej – zapisy do przedszkola, na uniwersytet, zapisy na akcje).

3. przeznaczenie komuś czegoś w testamencie, zapis na kogoś lub na coś (zapis na wnuka, na cele charytatywne).

W tym świetle widać, że sformułowanie „zapisy ustawy” jest niepoprawne. W dyskursie prawniczym i urzędowym stosuje się wiele utartych, zleksykalizowanych określeń, jednak często są one niezgodne z normą ogólną języka. Tak też jest w tym przypadku.

Elwira Olejniczak