Dzień dobry!
Podczas tworzenia pisma do jednej z sieci komórkowych użyłam zwrotu „pragnę rozwiązać umowę”. Mój mąż twierdz, że tak się absolutnie nie pisze i że nigdy nie użyłby słowa pragnę w tym kontekście, a jako pracownik otrzymujący takie pismo zaśmiałby się czytając. Czy ma rację?
Pozdrawiam! Katarzyna.

Słowo pragnąć oznacza ‘bardzo czegoś chcieć’. Łączone z bezokolicznikiem służy zwykle podkreśleniu emocji wyrażanych przez nadawcę (np. pragnę podziękować, pogratulować, wyrazić wdzięczność, złożyć kondolencję itd.), może też być narzędziem wyrażania uprzejmości względem odbiorcy komunikatu. Sam nie użyłbym tej formy w rezygnacji z usług świadczonych przez firmę, wychodząc z założenia, że jej treść nie koresponduje ze stylem rzeczowej i najczęściej bezemocjonalnej wypowiedzi urzędowej. Trzeba jednak zauważyć, że teksty formalne nie są wolne od podobnych sformułowań (por. np. pragnę poinformować, nadmienić, poinstruować), wprowadzanych jako środek osłabiania kategorycznego tonu wypowiedzi – z tego powodu nie można powiedzieć, że popełniła Pani błąd. Sam napisałbym raczej zwracam się z prośbą o rozwiązanie umowy…

Bartłomiej Cieśla