Szanowni Państwo,
redaguję przewodnik po ogrodach botanicznych, do którego teksty – opisy poszczególnych ogrodów przygotowali pracownicy tychże.
Mam dylemat, jak zapisać nazwę kolekcji roślin, w których zgromadzone są rośliny, np. Kolekcja roślin drzewiastych, kolekcja roślin użytkowych, kolekcja bylin itp. W niektórych ogrodach nazewnictwo określające kolekcję jest inne, np. Dział Roślin Różnych Środowisk. Kolekcja i dział stosowane są zamiennie w zależności od ogrodu.
Co ogród, to inna pisownia: wielka tylko pierwsza litera nazwy lub wielką literą są zapisane wszystkie człony nazwy (tak jak zapisuje się nazwy działów firmy/komórek organizacyjnych).
Czy, przygotowując zbiorową informację o wielu ogrodach, ujednolicić zapis i zmienić, zapisując nazwy zgodnie z zasadą? Ale jaką? Nie znalazłam nigdzie zapisu, którym mogłabym się w tym względzie podeprzeć.
Propozycja jednego z szefów ogrodu jest taka, aby zostawić, jak jest, bo to nazwa własna, ale ja nie jestem tego pewna, ponieważ nazwę i tego, jak ma być zapisana, podaje botanik – kurator kolekcji, a nie językoznawca.
Resumując
Jak potraktować wydzieloną jednostkę terytorialną większej jednostki, np. W Śląskim Ogrodzie Botanicznym podziwiać możemy historyczne odmiany jabłoni zgromadzone w Kolekcji pomologicznej, Kolekcji Pomologicznej, kolekcji pomologicznej, w dziale pomologicznym…
Z góry dziękuję za pomoc!
Małgorzata Szymańczyk
Rzeczywiście, w słownikach ortograficznych nie znajdujemy wskazań, które dotyczyłyby bezpośrednio podanych przez Panią jednostek. W takiej sytuacji najlepiej poszukać analogii, przyglądając się wyrazom i połączeniom wyrazowym semantycznie bliskim.