Jak odmienieć nazwę centrum handlowego w Opolu: Solaris? Czym (jaką zasadą gramatyczną) należy tłumaczyć końcówkę w dopełniaczu?

Solaris to wyraz pochodzenia łacińskiego oznaczający „słoneczny” (por. Słownik łacińsko-polski, pod red. M. Plezi). W Polsce ten leksem upowszechnił się nie tylko za sprawą powieści Stanisława Lema, ale również dzięki powstaniu marki polskich autobusów produkowanych w Bolechowie koło Poznania. Pierwszym bowiem modelem zaprojektowanym przez polskich konstruktorów był niskopodłogowy autobus marki Solaris Urbino. W słownikach języka polskiego czy słownikach wyrazów obcych możemy jednak znaleźć tylko takie wyrazy pochodne, jak solarny czy solarium. Jak więc powinniśmy odmienić ten leksem? Jeśli nazwę własną obiektu handlowego poprzedzimy określeniem identyfikującym ten obiekt, możemy ją pozostawić nieodmienną, np. Byłam w centrum handlowym Solaris. Gdy jednak chcemy posłużyć się samym onimem, wyraz ten należałoby odmienić. Będzie zatem: przypatruję się Solarisowi, widzę Solaris, z Solarisem, o Solarisie. Jeśli chodzi o dopełniacz, wybór jednej z końcówek dla rzeczowników liczby pojedynczej rodzaju męskiego (-a, -u) nastręcza Polakom wielu kłopotów, gdyż zasady przydziału odpowiedniego zakończenia są skomplikowane. Choć dla rzeczowników zapożyczonych nieżywotnych najczęściej wybierana jest końcówka -u (biznes, makijaż, dressing), wiele innych zapożyczeń ma zakończenie -a (longplay). W tym przypadku trzeba by odnieść się do zwyczaju językowego, a ten wskazuje na końcówkę -a (Solarisa).

Pozdrawiam

Anna Sokół-Klein