Szanowni Państwo!
Zauważyłam, że lektor czytający nazwy przystanków w autobusach łódzkiego MPK używa formy „śpital”,”ulica Śpitalna”. Dotąd sądziłam, że jest to forma dialektalna i-chyba-już wymarła jak dinozaury.Zaskoczyło mnie to, że używa jej człowiek-sądząc po głosie-młody i – raczej, bo lektorów nie bierze się „z ulicy”-wykształcony.Myślę,że obecnie powinno się to uznać za błąd językowy i MPK powinno coś z tym zrobić.  

 

Opisane w pytaniu zjawisko ma podłoże – jak słusznie zauważył Autor – dialektalne. Siakanie (bo o nim mowa) to wymawianie głoski sz jako ś, głównie w wyrazach zapożyczonych: śpagat, śnurek, śklonka = szpagat, sznurek, szklanka. W tym ujęciu siakanie ma charakter ogólnodialektalny i z pewnością taka wymowa nie powinna być stosowana w ogólnej odmianie polszczyzny, w sytuacji oficjalnej.

Agnieszka Wierzbicka