Dzień dobry
Chciałabym się zapytać o konkubinat. Czy określenie konkubent/konkubina może być uważane za obraźliwe? Wydaje mi się, że nie, nigdzie też nie znalazłam informacji, iż mówiąc tak o kimś, obrażam go. Zauważyłam jednak, że konkubinat wzbudza wśród ludzi wiele emocji i miałam wrażenie, że ludzie czują się obrażeni słysząc jak się o nich mówi konkubent/konkubina. Czy według zasad słowo konkubent czy konkubina jest obraźliwe? Jeżeli tak, to jakiego używać?
Dziękuję za odpowiedź
Monika

Konkubinat to słowo oznaczające ’stały związek kobiety i mężczyzny nieusankcjonowany prawnie ani religijnie’. Definicja ta, pochodząca z „Wielkiego słownika języka polskiego” pod red. Piotra Żmigrodzkiego, nie wskazuje, by wyraz ten konotował negatywne treści. Funkcjonuje on w polszczyźnie od kilkuset lat, jego użycie poświadczone zostało w tekście z 1679 r. Na określenie mężczyzny żyjącego w konkubinacie można użyć wyrazów konkubent i konkubin, z kolei kobieta to konkubina. Nie ma żadnych podstaw, by traktować te słowa za obraźliwe. Obserwacja zachowań językowych Polaków pokazuje, że współcześnie częściej w celu nazwania osób żyjących w takich związkach używają słów partner i partnerka, być może to przejaw mody językowej. Co oczywiście nie oznacza, że konkubent i konkubina niosą ze sobą pejoratywne nacechowanie.

Katarzyna Burska