Szanowni Państwo,
jestem doktorantką w Instytucie Architektury i Urbanistyki PŁ i piszę moją rozprawę na temat wizualnego merchandisingu. Wiele osób zarzuca mi, że używam angielskiej nazwy, ale niestety, mimo wielu prób, nie zdołałam znaleźć odpowiednika wyrazu “merchandising” w języku polskim. Czy Państwa zdaniem można tego słowa nie tłumaczyć i będzie to poprawna forma?
 
Z poważaniem
Katarzyna Janicka

Rzeczywiście, wyraz merchandising nie ma w języku polskim odpowiednika. Dla porządku – visual merchandising to działania i techniki związane z aranżacją i wystrojem wnętrza sklepu czy powierzchni, prezentacją towaru mające na celu jak najlepsze zareklamowanie produktu, a tym samym – zwiększenie jego sprzedaży. Wizualny merchandising to zachęcanie do kupna produktu poprzez zabiegi, których reklamowe efekty klient postrzega wzrokiem. Wracając do Pani pytania – nie jest błędem użycie tego obcego wyrazu w tytule pracy. Można pokusić się o jakiś objaśniający podtytuł. Niewątpliwie czytelnik Pani pracy powinien znaleźć wyczerpujące wyjaśnienia we wstępie.

Katarzyna Jachimowska