Dzień dobry!

W powieści „Igrzyska śmierci” autorka totalitarne państwo nazwała Panem od łacińskiego zwrotu: „panem et circenses” (chleba i igrzysk). Moje pytanie brzmi: czy to już trawestacja, czy może tylko zwykłe zapożyczenie? Pytam, gdyż nie mogę się w tej sprawie dogadać z młodszym bratem, który twierdzi, iż to trawestacja, ponieważ w oryginale słowo to stoi w innym przypadku niż w książce S. Collins. A moim zdaniem to zupełnie bez znaczenia. Czy gdybym nazwę psa wziął od słowa z jakiejś łacińskiej sentencji, to także byłaby to trawestacja? Moim zdaniem o trawestacji możemy mówić, gdy mamy zapożyczenie plus modyfikację. W przypadku dłuższych wypowiedzi sprawa jest prosta, ale co z pojedynczymi słowami?

A gdyby rzecz potraktować jako kwestię języka potocznego, to czy można w wyżej opisanej sytuacji mówić o trawestacji? Niestety nie znalazłem w Sieci podobnej sprawy, a dla mnie „potoczny” to tyle co (z przymrużeniem oka) „powszechnie stosowany, choć nie tolerowany na salonach”. Skoro więc nie stwierdziłem owej powszechności, czy po prostu popularności, to uznaję, że twierdzenie, iż doszło tu do trawestacji, jest nadużyciem; albo po prostu błędem (w końcu i język potoczny musi mieć granicę, w przeciwnym razie każdy błąd będzie można wybronić, powołując się na język potoczny).

Z góry dziękuję za rozwianie wątpliwości i zakończenie sporu.

Pytanie nie dotyczy poprawności językowej (tym zajmujemy się w Poradni). W związku z tym mogę jedynie odesłać do Słownika współczesnego języka polskiego pod red. B. Dunaja, który podaje, iż trawestacja to ‘przetworzenie czyjejś wypowiedzi, znanego powiedzenia, dostosowujące jego treść do określonej sytuacji, innej niż opisywana przez pierwowzór’ (zwykle dla wywołania efektu komicznego). Wyraz pochodzi z języka włoskiego (travestire – przerabiać). Metaforyczna nazwa totalitarnego państwa stworzona przez S. Collins jest obrazem językowym ujmującym zjawisko za pomocą skojarzeń pośrednich, analogii myślowej. Przenośnia jest plastycznym środkiem ekspresji językowej zarówno w literaturze, jak i w mowie potocznej. Różnica odnosi się do stopnia ich oryginalności. Metafora stworzona przez autorkę „Igrzysk śmierci” nosi indywidualne piętno twórcy. Wśród przenośni tradycyjne stylistyki wyróżniają kilka ich typów, jak: metonimia, peryfraza, synekdocha, hiperbola (por. Słownik terminów literackich).

Katarzyna Jachimowska